22 listopada 2011
Adam Rugała
Tutaj kiwamy głową z prawej na lewo chcąc powiedzieć tak (alb. po), a z dołu do góry gdy chcemy powiedzieć nie (jo).
W Albanii (alb. Shqipëria - czytaj: ściprija) mówi się po albańsku (alb. shqip - czytaj: ścip), który to język jest niepodobny do innych w Europie. Komunikacja międzyludzka stanowi więc niemałe wyzwanie, lecz po nauczeniu się kilku albańskich zwrotów uda nam się załatwić większość spraw, z czego będziemy bardzo dumni.
Tutaj istnieje 1 bohater narodowy - wszechobecny Skanderbeg - albański przywódca, który obronił Albanię (wg Albańczyków także całą Europę) przed Turkami w XV w. W każdym mieście odnajdziemy pomnik, plac, ulicę na jego cześć. Dzięki rządom Envera Hodży przez prawie ćwierć wieku Albania żyła w totalnej izolacji z innymi państwami.
Nie wiem czy znajdziemy w Europie kraj który bardziej nie pasuje do pozostałych niż Albania.
- mamy tu 600 tysięcy bunkrów (przy 3-milionowej populacji)
- główne drogi w górach, które zapadły się w przepaść, ale nikt nie postarał się, by je odbudować
- nie ma tu koszy na śmieci, dlatego wszystko ląduje na ulicy - z tego powodu zamieszkana część kraju jest jednym wielkim śmietniskiem
- albańskie przejście graniczne to barak
- totalny nieład budowlany
- na dworcu w Tiranie można znaleźć zdechłą kurę
- połowa aut to mercedesy (głownie czarne)
- praktycznie każda stacja, przydrożny bar czy sklep manifestuje swoją tożsamość narodową poprzez wywieszenie 3 flag: Albanii, NATO oraz USA.
- pół kraju można przejechać pociągiem za cenę kotleta schabowego
- dworzec kolejowy w stolicy to buda
- co czwarty mieszkaniec Albanii rzekomo posiada broń...
Takich paradoksów jest cała masa, lecz mimo tego, przez Albanię podróżuje się bardzo przyjemnie - ludzie mimo całkowicie innej mentalności są mili i uczynni, a turysta dla nich stanowi zdecydowanie większą sensację i atrakcję niż oni dla nas.
Nie możemy oczywiście przejść obojętnie obok niesamowitej natury, jaką Albania została obdarzona - wystarczy zjechać z głównej drogi i co rusz można odkryć piękne miejsca. Prokletije, górskie wioski, czy Jezioro Fierza to tylko początek...
Wszystko wydaje się jednak zmieniać - ciekawe, czym ten kraj stanie się za kilka, kilkanaście lat?
Zainteresował Cię ten wpis? Może warto podzielić się nim z innymi?
Tagi: Albania, Skanderbeg, Tirana
Skomentuj...