Ucztując i stopując

Ucztując i stopując

Pożegnawszy pasterzy ruszamy w dół przez las Arbinje. Obfituje on w soczystą zieleń i mnóstwo ożywczej wody spadającej wartkimi strumieniami. Być może trudno w to uwierzyć, ale na każdym kroku spotykamy się z wielką sympatią ze strony Serbów. Jedząc zerwane śliwki, trafiamy do wsi Dojkinci - tu ponownie ulegamy zaproszeniu w gościnę, tym razem na tradycyjny, niedzielny obiad. Wieczorem jesteśmy już w przyjaznym Slavinje, skąd rano idziemy odszukać nieduży kanion zwany Rosomačko grlo. Tego samego dnia czeka nas niesamowita przygoda. 25 km ze wsi Visočka Ržana do Pirotu pokonujemy ze średnią prędkością 16 km/h siedząc na stercie drewna, którą wiezie stara, jugosłowiańska, wykupiona z wojska ciężarówka TAM-150. Czując wiatr we włosach, zjeżdżamy ok. 700 m w pionie i żegnamy się z urokliwą krainą, która na zawsze zapadnie głęboko w sercu.

Trasa: Arbinje - Dojkinci - Visočka Ržana - Slavinja - Rosomačko grlo - Visočka Ržana - Rsovci - Pirot.