Ponad 200 km przez gruziński Kaukaz. Masa przygód i fenomenalnych widoków. Trochę adrenaliny i kilogramy gruzińskiego sera. 2 wełniane skarpetki w podaranku od Tuszeta i kijek teleskopowy wyrwany przez chewsurski potok.
Wysiadamy na Gruzińskiej Drodze Wojennej, parę kilometrów przed Kazbegi. Skręcamy na wschód i...
- ropoczyna się chewsurska wędrówka. Dżuta — Czauchi (Chaukhi) — Sadzele — Archotistawi (Arkhotistavi) — Achieli — Przełęcz Kalotana (Kalotanisghele) — Tanie — Przełęcz Isartghele — Szatili — Muco (Mutso) — ...
- wraz z wejściem na Przełęcz Acunta (Atsunta) otwiera się przed nami królestwo Tuszetii. Acunta — Czontio — Girewi — Parsma — Dartlo — Omalo.
8 lat temu
Marysia
Co za widoki! A zdjęcie otwierające wędrówkę - mistrzowskie!
Jeśli mogłabym tylko coś zasugerować: super by była jakaś mała mapka pokazująca mniej więcej położenie Chewsuretii i Tuszetii na mapie Gruzji;)
8 lat temu
Adam
@Marysia Dzięki za wskazówkę! Mapki oczywiście będą, tylko przy bardziej szczegółowych relacjach. Na razie jedynie parę zdjęć na zachętę ;)
7 lat temu
Maciek
Piękne zdjęcia. Zachęcam do napisania relacji z trasy przez Chewsuretię i Tuszetię :)
P.S. Czy na przełomie czerwca i lipca mieliście w miarę znośną pogodę? Głównie chodzi mi opady, które w tym okresie mogą być duże.
Skomentuj...