Wschodzące słońce, widziane z armeńskiego miejsca-ikony, monastyru Chor Wirap, oświetla Ararat i Mały Ararat. 300 metrów do zasieków na armeńsko-tureckiej granicy, biegnącej tu wzdłuż rzeki Araks.
Oprócz bliskości góry-symbolu Ormian, Araratu, magię miejsca dopełnia jego historia. To tu, w III wieku, 13 lat uwięziony w lochu spędził twórca kościoła ormiańskiego - Grzegorz Oświeciciel.
7 lat temu
Marysia
Jak pięknie! Jedno z moich ulubionych miejsc na świecie! :)
7 lat temu
jacek
coś cudownego kiedy to było robione.
7 lat temu
jacek
Ogladam juz 5 raz na zbliżeniu i szukam resztek Arki NOEGO bo była w 20 wieku resztki odnalezione. To zdjęćie na konkurs.
Skomentuj...