Samochody w Iranie

Relacje

Czy kiedykolwiek słyszeliście o irańskiej motoryzacji? O nazwach takich jak Zamyad, Paykan, czy Saipa? Ja do pewnego momentu też nie.

O tym co można zobaczyć na zwykłej ulicy po przekroczeniu irańskiej granicy.

Zamyad

Idealny do przewożenia wszelakiej maści towarów, od owoców i warzyw na targ, przez zwierzęta, na częściach samochodowych nie kończąc. Zamyad 24 to zdecydowanie najpopularniejsze dostawcze auto w Iranie.

Popularny Zamyad, Iran

Zamyad musi być niebieski - innych nie dane mi było zobaczyć.

Irański mobilny stragan

Zamyad Z24 nie jest do końca rodzimym produktem, został zbudowany na licencji Nissana, a dokładnie mało znanego modelu Nissan Junior.

Zamyad 24, Iran

Firma Zamyad została założona w 1963 roku, a w 1998 została przejęta przez koncern SAIPA.

Zamyad - idealne auto dostawcze w Iranie

Paykan

Od początku lat 60. do późnych lat 90. Paykan był narodowym autem Iranu. Mówiło się o nim: rydwan. Produkowany był przez Iran Khodro, oparty na Hillmanie Hunterze z byłej brytyjskiej firmy motoryzacyjnej Rootes Arrow.

Popularny Paykan, Iran

Jazd, Iran

Przez Irańczyków darzony sentymentem podobnym do tego, jaki Polacy czuli do malucha.

Paykan, Iran

Paykan to po persku strzała.

Paykan, Iran

Saipa

SAIPA, od bardzo irańskobrzmiącego Société Anonyme Iranienne de Production Automobile, to założona w 1966 r. fabryka samochodów. Na początku składała citroeny, by potem na licencji Kia Pride wypuścić m.in. model SAIPA Saba.

Uliczka w Iranie

Moim zdaniem najczęściej występujące auto na irańskich drogach.

SAIPY na irańskiej ulicy

SAIPA Saba praktycznie zawsze jest biała, tylko taksówki są czasami żółte.

SAIPA Saba

Samand

Iran Khodro (khodro to po persku samochód) po zaprzestaniu produkcji paykanów musiał wprowadzić jakiegoś następcę. Samand LX jest określany mianem kolejnego auta narodowego Iranu, choć na ulicach tego zauważyć nie można.

Samand na irańskiej ulicy

La petite France

Iran w latach 60. z uwagi na brak technologicznego know-how w kwestii produkcji samochodów zaprosił do siebie zachodnie koncerny. Zadomowili się tu szczególnie Francuzi, a zwłaszcza Peugeot. Stacjonujące w Teheranie Iran Khodro do dziś składa peugeoty 206 i 405.

Wypuszczono też na rynek Peogeota ROA - Irańczycy wzięli podwozie od starego Paykana, górę od Peugeota 405 i liczyli na sukces tej hybrydy. Ponoć same z tym problemy.

Peugeot ROA

Peugeot dobry do wszystkiego - nawet do jazdy po pustyni:

Na pustyni Lut

Peugeoty na kilogramy w irańskim salonie motoryzacjnym:

Peugeoty na kilogramy, Iran

Deutsche Qualität

Trudno nie wspomnieć o najbardziej charakterystycznej cieżarówce - sympatycznie wyglądającym Mercedesie klasy L, a dokładnie modelu LK 1924. W Iranie jest on znany pod nazwą Benz Meiller i wciąż produkowany na licencji Mercedesa przez Iran Khodro Diesel Company jako Khavar.

Irański Mercedes LK 1924

Warto zaznaczyć, że Niemcy zaprzestali sprzedaży tego modelu ze 20 lat temu.

Na irańskiej ulicy

Podsumowując - Iran w kwestii motoryzacji nie zaczynał wzniośle. Większość aut to nie perska myśl techniczna, lecz sprawdzone konstrukcje robione na licencji zachodnich koncernów.

Zatłoczona uliczka Isfahanu, Iran

Obecnie jednak nie ma też powodów do wstydu - Iran jest 18. na świecie i jednym z największych w Azji producentów aut. Branża motoryzacyjna odpowiada za drugi (po przemyślne naftowym) udział w irańskim PKB. Kto wie, może pewnego dnia ujrzymy na polskich drogach jakiegoś Samanda?

 

Zainteresował Cię ten wpis? Może warto podzielić się nim z innymi?

Tagi: Iran, motoryzacja, Paykan, SAIPA, samochody, transport, Zamyad