4 lutego 2015
Adam Rugała
Była ambasada USA w Teheranie - miejsce, na którym skupiła się nienawiść do imperialistycznego zła podczas irańskiej rewolucji islamskiej.
Co się stało?
Zanim Iran został Islamską Republiką Iranu, egzystował jako monarchia pod wodzą szacha Mohammada Rezy Pahlawiego. Władca ten utrzymywał bardzo dobre relacje z zachodem. To dzięki niemu Iran traktowany był (wraz z Arabią Saudyjską) jako najbliższy sojusznik USA na Bliskim Wschodzie.
Korupcja, krwawe tłumienie protestów, niepokoje społeczne, złe gospodarowanie zyskami z ropy i długo nie trzeba było czekać - wskutek irańskiej rewolucji islamskiej reżim szacha upada w 1979 roku.
W mgnieniu oka USA, jako przyjaciel Iranu, stały się uosobieniem szatana, źródłem wszelkiego zła w najczystszej postaci. Szach musiał się ewakuować z kraju, wszak nie chciał być poddany społecznemu ostracyzmowi. W odpowiedzi na przyjęcie przez Stany Zjednoczone uciekającego szacha, grupa irańskich studentów więziła 53 dyplomatów amerykańskich przez 444 dni.
Loneje dżosusi
Od czasu rewolucji islamskiej ambasada USA w Teheranie określana jest mianem gniazda szpiegowskiego (pers. loneje dżosusi, ang. den of espionage). Mury wokół budynku zdobią propagandowe, fotogeniczne swoją drogą, murale. Ponoć należy uważać z robieniem zdjęć w tym miejscu, nami jednak nikt się nie zainteresował...
Ciekawostka
Wydarzenia tamtych dni stały się również dobrym materiałem na film, oczywiście amerykański. Dramat z 2012 roku pt. Operacja Argo oparty jest na wspomnieniach agenta CIA, który w 1980 roku ewakuował z Teheranu sześciu zbiegłych z ambasady USA Amerykanów. Działo się to zaraz po tym, jak opanowali ją rewolucjoniści pod sztandarem ajatollaha Chomeiniego. Władze Iranu zapowiedziały wytoczenie procesu twórcom oscarowego hitu z uwagi na przedstawienie nierealnego obrazu kraju. Prawda pewnie jak zawsze leży po środku.
Dojazd
Ambasada znajduje się tuż przy stacji metra Taleghani.
Zainteresował Cię ten wpis? Może warto podzielić się nim z innymi?
Skomentuj...