Ze wszystkich czterech stron nadciągała na nas burza, strasząc gradem, deszczem i grzmotami.
A my na Czywczynie - najwyższym, wraz z Hnitessą, szczycie w Górach Czywczyńskich. Choć wierzchołek jest dość płaski i kopiasty, położenie Czywczyna otwiera dookoła wyśmienitą panoramę na Karpaty Marmaroskie, Alpy Rodniańskie, Czarnohorę i Połoniny Hryniawskie.
Skomentuj...