Przez Putyłę i Seletyn na Przeł. Szurdyn

Przez Putyłę i Seletyn na Przeł. Szurdyn

Po Połoninie Równej jedynym brakującym ogniwem do Korony Karpat Ukraińskich jest Łungul. Czeka nas więc droga w Góry Wyżnicko-Strażowskie!

Trasa wiedzie w deszczu przez Przełęcz Wołowiecką, Przełęcz Toruńską, Dołynę, Delatyn, Worochtę. Na Przełęczy Krzywopolskiej mierzymy się z gęstą mgłą. Droga w ciemności przez Werchowynę, Usteriki, Ust-Putyłę do Putyły do najłatwiejszych nie należy. Putyła to typowe sełyszcze miśkoho typu (osiedle typu miejskiego), trochę rozlatujące się, ale jakieś ospałe życie się tu toczy.

Z Putyły jedziemy do Seletyna mijając po drodze punkt kontroli straży granicznej, następnie wzdłuż Suczawy do Ruśkiej. Tam próbujemy szczęścia z podejściem na Łungul od zachodu, ale sistiema jest w zbyt dobrym stanie by ją przekroczyć. Kierujemy się więc na Przełęcz Szurdyn.