13 października 2021
Adam Rugała
Wszyscy znają Główny Szlak Beskidzki. Mając ~500 km i biegnąc od Ustronia do Wołosatego, jest najdłuższym szlakiem w polskich górach. Jeśli cofniemy się jednak do czasów II RP, szlak ten był o wiele dłuższy! Zaczynał się w Ustroniu a kończył w Czarnohorze i Czywczynach. Cóż to musiała być za zacna trasa - około 840 km po (ówczesnych polskich) Karpatach!
Ten artykuł powstał we współpracy z Lechem Rosiem, który to od wielu lat zajmuje się odtwarzaniem przebiegu GSB na Ukrainie. Dzięki temu otrzymuje ślad nie tylko maksymalnie zbliżony do oryginału, lecz zawierający różnego rodzaju alternatywne obejścia, gdyby pierwotny wariant był nieadekwatny w dzisiejszych czasach.
Mapa poglądowa
Przedstawiam mapę poglądową Głównego Szlaku Beskidzkiego Wschodniokarpackiego, zaznaczonego na mojej mapie Karpat Ukraińskich.
Przebieg
Zachodnią część szlaku (Ustroń - Krynica) zaprojektował Kazimierz Sosnowski, a znakowanie zakończono w 1929 roku. Nad wschodnią częścią (na terytorium obecnej Ukrainy to: Bieszczady Wschodnie, Gorgany, Czarnohora) pracował Mieczysław Orłowicz. Znakowanie zakończono w 1935 r. Przez 4 następne lata, do wybuchu II wojny światowej, szlak nosił imię marszałka - Główny Szlak Beskidzki PTT im. Józefa Piłsudskiego.
Przebieg szlaku można obecnie odtworzyć korzystając ze starych map tzw. WIG-ówek. Duża część marszruty pokrywa się albo z trasą granicą II RP, albo z obecnymi częściami Zachodniokarpackiego ST czy Wschodniokarpackiego ST.
Początek
Przewodniki po Beskidach Wschodnich H. Gąsiorowskiego podają, że GSB Wschodniokarpacki biegł od Sianek do Stogu (trójstyku ówczesnej II RP, Czechosłowacji i Rumunii) i tak też było wtedy przyjęte. Ze stacji kolejowej w Siankach rusza więc drogą pod pomnik Strzelców Siczowskich, a następnie skręca w lewo i biegnie dalej w kierunku wsi Karpackie.
Brakujące ogniwo. Przed wojną szlak czerwony po zejściu z Halicza szedł dalej ówczesną granicą polsko-czechosłowacką, przez Kińczyk Bukowski, Opołonek, Piniaszkowy na Przełęcz Użocką i do Sianek. Właśnie od Piniaszkowego przedwojenna granica nie pokrywa się już z obecną, polsko-ukraińską, lecz z granicą obwodu zakarpackiego i lwowskiego. Chcąc najwierniej odwzorować całość GSB i połączyć obecną część "zachodnią" z dawną wschodniokarpacką, należałoby iść obecną granicą od Przełęczy Bukowskiej do Piniaszkowego, następnie odbić od granicy państw na granicę obwodów idąc w kierunku Przełęczy Użockiej i dojść do Sianek. Potem kontynuować już Wschodniokarpackim: Sianki - Karpackie - Starostyna itd.
Ze względów formalno-organizacyjnych przejście fragmentu Przełęcz Bukowska - Kińczyk - Piniaszkowy - Przełęcz Użocka może być trudne. Dla mniejszych formalistów, rozpoczęcie wędrówki w Siankach będzie wystarczające.
Następnie trasa idzie przez Perejbę, omija Hrebenicz i wcale nie biegnie dalej granią przez Kińczyk Hnylski, jak obecnie popularna trasa na Pikuj od Przełęczy Użockiej, lecz schodzi do wsi Karpackie, by potem dojść do grani przy Starostynie.
Idziemy dalej, bez większych niespodzianek, grzbietem, aż na Pikuj.
Z Pikuja schodzimy początkowo na północ, a nie jak obecnie biegnie trasa zejściowa. Oryginał odbijał od źródełka pod Pikujem. Łączymy się z obecnym szlakiem nieco dalej. Następnie niegdysiejszą granicą polsko-czechosłowacką przez Wielki Menczył, Jasieniową i Sera Kiczerę. Choć GSBW biegł przez szczyt Sera Kiczera, to obecnie może być problem z takim pokonaniem trasy. Alternatywnie można zrobić obejście przez Latorkę i potem wrócić do szlaku.
Dalej przez Przełęcz Tucholską i Beskid Wierch. Na Jaworniku Wielkim odbijamy na północ by dojść do Ławocznego.
Przez Trościan dochodzimy do Sławska. Wchodzimy na grań i przez Tołsty Żłób oraz Czarną Repę (1288 m) docieramy do Przełęczy Toruńskiej, czym kończymy wschodnio-bieszczadzki, lub jak kto woli - wododziałowy, etap.
Gorgański fragment rozpoczynamy od podejścia na Gorgan Wyszkowski, przez dolinę Świcy wchodzimy na grań odchodzącą na południe od Jajka Ilemskiego, przy Pohańcu. Kulminacja na Mołodej i zejście do doliny. Oryginalny przebieg tego zejścia zaznaczony na wigówce różnił się nieznacznie od śladu - bardziej kierując się na wschód, a potem ostrzej na południe, aniżeli po skosie w kierunku południowo-wschodnim.
Następnie pętla przez Grofę, Parenkie, Popadię, za którą nie idziemy dalej granią (przez Petros), lecz odbijamy na północ schodząc do Ryzarni (idąc potokiem). Zejście potokiem może być kłopotliwe, ale tak było w oryginale. Możliwe obejście oczywiście przez Petros (kontynuując granią).
Stąd czeka nas podejście na Wysoką, następnie Ihrowiec i wejście na Sywulę przez przeł. Borewkę.
Z najwyższego szczytu w Gorganach, przez Ruszczynę, powoli schodzimy aż do Rafajłowej. Przed nami przejście granią Doboszanki, która obecnie znajduje się w rezerwacie z zakazem wstępu.
Za Doboszanką, jak podchodzi się na Babiny Pohar, to wg wigówki trasa biegnie z doliny bezpośrednio na wschód. Może to stanowić problem, więc na śladzie zaznaczone jest przejście na południowy wschód na przełęcz, po czym skręcając o 90 w kierunku północno wschodnim idąc na Babiny Pohar.
Za Doboszanką Gorgan, Chomiak, ominięcie Syniaka i finalne zejście do Worochty. Gorgany za nami.
Wchodzimy w Czarnohorę, na Kukuł. Zejście z Kukuła w oryginale biegło bezpośrednio na południe, jednak może to być problematyczne, więc na śladzie zaznaczone jest krótkie obejście - na południowy wschód po czym ostro skręcając na zachód.
Następnie nie granicą przez Koźmieskę, lecz przez Zaroślak, zdobywamy Howerlę, najwyższy szczyt na trasie GSB Wschodniokarpackiego. Cała piękna grań Czarnohory do przejścia przed nami.
Za Popem Iwanem schodzimy przez Waskuł, w kierunku Przełęczy Szybeńskiej, gdzie żegnamy się z Czarnohorą a witamy z granicą Czywczynów i Gór Rachowskich.
Ostatni etap to zdobycie Stogu (dawnego trójstyku granic Polski, Rumunii i Czechosłowacji), skąd schodzimy do Szybenego. Klauza Szybene była w ostatnich zapiskach przed wojną uznawana za punkt końcowy.
Organizacja
Oryginalny przebieg szlaku pokazany na zamieszczonych mapach i śladach z oczywistych względów może być trudny do przejścia w dzisiejszych czasach. Przeszkody mogą być formalne (teren przygraniczny, rezerwat z zakazem wstępu), czy też naturalne (zarośnięta trasa, szlak poprowadzony inaczej niż obecnie). Dla chcących przejść GSBW, poddaję do indywidualnej oceny jak to zrobić. W sekcji poniżej znajduje się ślad z proponowanymi ewentualnymi obejściami takich miejsc (np. Doboszanka).
Teren przygraniczny. Dla purystów chcących faktycznie przejść GSBW od Piniaszkowego, lub cały GSB od Ustronia do rumuńskiej granicy, najlepszą opcją byłoby wycelowanie w otwarcie przejścia Wołosate - Łubnia, które to bardzo sporadycznie, ale jednak jest czasami uruchamiane (w 2019 r. dwukrotnie). Na pewno nieodzowne będzie pozwolenie na poruszanie się w strefie przygranicznej, zarówno w rejonie Przełęczy Użockiej, jak i Stogu.
→ czytaj więcej o permitach na Marmarosze i Czywczyny
→ czytaj więcej jak wszedłem legalnie na Kińczyk Bukowski od ukraińskiej strony
Start. Jeśli nie jesteś purystą, najwygodniejszą opcją będzie dotarcie koleją do Sianek skąd można wyruszyć już piechotą na szlak.
→ czytaj więcej o dojeździe w Karpaty Ukraińskie
Po więcej informacji zapraszam do sekcji poświęconej organizacji wypraw w Karpaty Ukraińskie.
Mapa
Oto mapa starająca się dokładnie odwzorować oryginalny przebieg szlaku:
Statystyki
Długość obecnej ukraińskiej części szlaku to ~340 km. Najniższym punktem na całej trasie jest Sławsko (585 m), a najwyższym Howerla (2061 m). Trzeba liczyć się z ~18 tys. m sumy podejść, nieznacznie mniej od polskiego GSB (~21 tys. m).
Etap | Pasmo | Dystans | Trasa |
1. | Bieszczady Zachodnie | 2 km | Piniaszkowe - Przełęcz Użocka |
2. | Grzbiet Wododziałowy | 115.5 km | Przełęcz Użocka - Przełęcz Toruńska |
3. | Gorgany | 152 km | Przełęcz Toruńska - Worochta |
4. | Czarnohora | 47 km | Worochta - Przełęcz Szybeńska |
5. | Czywczyny | 21.5 km | Przełęcz Szybeńska - Stóg - Szybene |
RAZEM: | 338 km |
Gorgany stanowią więc prawie połowę całego Głównego Szlaku Beskidzkiego Wschodniokarpackiego.
Wigówki
Dla spragnionych bardziej dogłębnej analizy, poniżej można zobaczyć oryginalny przebieg szlaku czerwonego zaznaczony na przedwojennych (1932 - 1938 r.) mapach Wojskowego Instytutu Geograficznego, tzw. wigówkach:
Ślady do pobrania
- GSBW (GPX, 3.7 MB) - pełny ślad najbliższy oryginałowi
- GSBW - Lech Roś (ZIP, 0.7 MB) - paczka śladów Lecha Rosia z zaznaczonymi proponowanymi obejściami, źródłami itp.
Zobacz dedykowaną stronę
Znajdziesz tam wszystkie informacje o Karpatach na Ukrainie w jednym miejscu!
Zainteresował Cię ten wpis? Może warto podzielić się nim z innymi?
Tagi: Karpaty, Karpaty Ukraińskie, Ukraina
ponad rok temu
Daniel Wojnar
Kawał roboty :) Dobra teraz niech tylko śnieg spadnie w styczniu :) i Ruszam :)
Skomentuj...